Podwyżka płacy minimalnej a gastronomia
Płaca minimalna wzrośnie w 2025 roku do 4666 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa wyniesie 30,50 zł brutto - zakłada najnowszy projekt rozporządzenia rządu. Skala wzrostu płacy minimalnej w ostatnich latach niepokoi. Jakie konsekwencje odczuje branża gastronomiczna?
Rząd zdecydował o podniesieniu płacy minimalnej. W najnowszej wersji rozporządzenia podano, że stosunek proponowanego minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2025 roku (4666 zł) do prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia (8673 zł) wyniesie 53,83 proc.
Polska plasuje się obecnie na trzecim miejscu krajów o najwyższym wskaźniku relacji płacy minimalnej do średniej krajowej, jednak miejsce na podium nie stanowi w tym przypadku powodu do radości. Wyprzedza nas Grecja, która do dziś walczy ze skutkami kryzysu, w tym redukcją liczby miejsc pracy, oraz Portugalia, która także nie słynie z pozytywnej sytuacji na rynku pracy, szczególnie dla młodych ludzi. To jedyne kraje, w których ten wskaźnik przekracza 50 proc.
Sytuacja nie wygląda obiecująco, biorąc pod uwagę Niemcy, które, jako jedna z najsilniejszych gospodarek Europy, stanowią częsty punkt odniesienia w rządowych wystąpieniach. Tam wskaźnik relacji płacy minimalnej do średniej krajowej wynosi zaledwie 40 proc. Podobną wartość osiągnęły Czechy (41 proc). Sytuacja u naszych południowych sąsiadów jest kluczowa, ponieważ to właśnie z nimi w znacznym stopniu konkurujemy o zagranicznych inwestorów.
Proponowane przez rząd zmiany mogą odczuć restauratorzy i właściciele biznesów gastronomicznych. Czy taka dynamika podnoszenia płacy minimalnej w ostatnich latach pozwoli na rozwój polskiej gospodarki, w tym sektora HoReCa?