Powitanie jesieni, czyli to nie jest dynia by Orson Hejnowicz

Powitanie jesieni, czyli to nie jest dynia by Orson Hejnowicz

25 września 2025 roku, w poznańskiej restauracji Cucina 88 odbył się wyjątkowy wieczór kulinarny. Pop-up Międzymiastowa: Powitanie jesieni to celebracja sezonowych smaków i dowód na to, że kuchnia roślinna potrafi zaskakiwać subtelnością, głębią i kreatywnością.

W wyjątkowej atmosferze, w przestrzeni eleganckiej restauracji - rozświetlonej ciepłym światłem - goście zostali zaproszeni w kulinarną podróż inspirowaną smakami jesieni.

Na początku wieczoru mieliśmy okazję spróbować przystawek z nowej, jesiennej karty - był to doskonały wstęp do tego, co miało nastąpić później. Tatar z tuńczyka zachwycił świeżością, lekkością i delikatnie kwaśną nutą, która podkreślała jakość składników. Kalarepa, kumkwat, ogórek, melon miodowy, dressing mango-szafran - to połączenie, które działa.

Boczniak z musem z palonego kalafiora okazał się kolejnym zaskoczeniem - aromatyczny, o głębokim smaku umami idealnie współgrał z aksamitnym, subtelnym purée. Do tego dressing truskawkowy - przełamanie smaków gwarantowane. 

Obie przystawki z karty Bogumiła Przybylaka udowodniły, że kuchnia sezonowa może być nie tylko bardzo przyjemna w odbiorze, ale i wyrafinowana.

Punktem kulminacyjnym wieczoru było danie główne, przygotowane przez zaproszonego szefa kuchni - Orsona Hejnowicza, który na co dzień serwuje autorskie menu pod szyldem Pop2Up w Starym Browarze.

 

Danie - to nie jest dynia z zacierkami by Orson Hejnowicz - wbrew przewrotnej nazwie, okazało się pieczoną dynią z masłem orzechowym, kluseczkami duszonymi w soku z kimchi i purée z modrej kapusty z figą. Całość dopełniał sos na bazie natki pietruszki i pestki dyni. Brzmi niepozornie, ale wykonanie i smak zrobiły ogromne wrażenie.

Dynia była miękka, pełna naturalnej słodyczy, którą doskonale równoważyły lekko pikantne zacierki. Purée z modrej kapusty z dodatkiem figi to absolutne zaskoczenie wieczoru - aksamitne, z głębokim, lekko owocowym aromatem, który świetnie komponował się z resztą dania. Całość była nie tylko pyszna, ale i pięknie podana - jesień na talerzu, dosłownie i w przenośni.

Danie autorstwa Orsona było esencją jesieni - ciepłe, komfortowe, a przy tym nowatorskie i doskonale zbalansowane.

Powitanie Jesieni okazało się nie tylko wydarzeniem kulinarnym, ale prawdziwym doświadczeniem - pełnym smaku, zapachu, koloru i dobrej energii. Z niecierpliwością czekamy na kolejne edycje!