Raport Dotykačka: Polski Rynek Gastronomiczny w pierwszym półroczu 2024

Raport Dotykačka: Polski Rynek Gastronomiczny w pierwszym półroczu 2024

Analitycy firmy Dotykačka - dostawcy niezawodnego systemu POS nowej generacji - opublikowali kolejną edycję Raportu Dotykačka: Polski Rynek Gastronomiczny, przedstawiający obraz przeciętnej polskiej firmy gastronomicznej w pierwszej połowie 2024 roku.

W poprzednim raporcie - podsumowującym cały rok 2023 - analitycy wykazali, że trend słabnącej dynamiki wzrostów przychodów przeciętnej polskiej firmy gastronomicznej nie tylko utrzymuje się, ale stale się pogłębia. Zjawisko to samo w sobie nie było niczym nadzwyczajnym - branża szybko i z nawiązką odrobiła straty po kryzysie pandemicznym, więc utrzymanie dynamiki wzrostów na poziomie kilkudziesięciu procent rok do roku było niemożliwe, choć tutaj proces normalizacji wskaźników ekonomicznych zakłóciła też mocno wysoka inflacja z lat 2022-2023. Otwarta pozostawała jednak kwestia, jak nisko opadnie krzywa trendu, gdzie się zatrzyma.

 

 

Obecny raport - podsumowujący pierwsze półrocze 2024 - częściowo odpowiada na to pytanie. Na początku warto sięgnąć po dwa istotne wskaźniki historyczne, które pomogą umieścić aktualne dane we właściwym kontekście. W 2019 roku - uznawanym przez ekspertów za bardzo udany - polski rynek gastronomiczny urósł o 7%, przy średniej rocznej inflacji na poziomie 2,3%. Na podstawie danych zebranych przez analityków Dotykačka od stycznia do czerwca br., możemy wykazać, że przeciętna polska firma gastronomiczna zwiększyła okresie swoje przychody o 11% (9% w pierwszym kwartale 2024 r. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2023 r. oraz 12% w drugim kwartale w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku), przy średniej inflacji za pierwsze półrocze 2024 r. wynoszącej 2,8%.

Skoro jest tak dobrze, dlaczego nie wszyscy się cieszą? Czynników psujących humory restauratorów jest kilka. Przede wszystkim - jeśli skorelujemy przychody w sektorze gastronomicznym z liczbą wystawianych rachunków - możemy mieć argumenty do kwestionowania zrównoważenia wzrostów oraz ich stabilności w dłuższej perspektywie czasowej.

Pobierz bezpłatnie pełny Raport Dotykačka: Polski Rynek Gastronomiczny w pierwszym półroczu 2024 roku i otrzymuj kolejne edycje bezpośrednio na swoją skrzynkę e-mail.  

W drugim kwartale 2024 r. przychody przeciętnej firmy gastronomicznej były o blisko 37% wyższe niż w analogicznym okresie 2021 r. W takim samym zestawieniu danych kwartalnych, liczba wystawionych rachunków zwiększyła się o niespełna 13%. Oznacza to, że ogólny wzrost przychodów branży gastronomicznej jest nadal w dużym stopniu napędzany rosnącymi rachunkami - zarówno po stronie dochodowej, jak i kosztowej - niż zwiększającym się wolumenem klientów.

 

Nastrojów w branży nie poprawia także świadomość, że od lipca 2024 r. znowu zwiększyły się koszty zatrudnienia pracowników, wzrosły rachunki za energię elektryczną, a w efekcie urosła także inflacja. Być może nie zobaczymy jeszcze efektów tych czynników w danych za trzeci kwartał, ale ostatni kwartał może - choć wcale nie musi - przynieść bardzo słabe wyniki. Wiele zależy od tego czy lipcowy skok inflacji do ponad 4% zostanie szybko stłumiony, czy wzrost płac zrównoważy rosnące koszty życia i czy utrzyma się stosunkowo dobra koniunktura gospodarcza.

- Inwestowanie w technologie wspierające i automatyzujące pracę oraz obsługę klientów jeszcze do niedawna było eksperymentem, na który decydowali się nieliczni przedsiębiorcy należący do branżowej awangardy. Dzisiaj robią to coraz chętniej właściciele zarówno dużych, jak i małych biznesów gastronomicznych rozumiejących, jak ważne jest zwiększanie efektywności operacyjnej. Automatyzacja procesów, choćby w zakresie zarządzania kuchnią i magazynem czy przyjmowania i obsługi zamówień, pozwala na szybsze i bardziej precyzyjne wykonywanie zadań, przy mniejszym zaangażowaniu zasobów i personelu - mówi Jerzy Łochowski, Country Manager w firmie Dotykačka.

- Integracja systemu POS z nowoczesnymi technologiami, takimi jak aplikacje mobilne bazujące na kodach QR czy serwisy obsługujące rezerwacje i zamówienia online, umożliwiają klientom łatwiejsze i bardziej komfortowe korzystanie z oferty restauracji - dodaje Jerzy Łochowski.

Są też istotne powody do radości. Jeszcze do zeszłego roku, wskaźniki finansowe branży gastronomicznej opierały się przede wszystkim na rachunkach restauracji oraz kawiarni i cukierni. Puby, bary i restauracje hotelowe bardzo długo odrabiały straty po kryzysie pandemicznym, z trudem powracając do poziomu przychodów i dynamiki wzrostów z 2019 r. W pierwszym półroczu 2024 r. sytuacja wreszcie ustabilizowała się w całym przekroju branży - firmy działające w każdym z czterech badanych sektorów zanotowały stabilny wzrost na poziomie co najmniej 11%.

 

Przeciętny rachunek był w pierwszym kwartale 2024 r. o 6% wyższy niż przed rokiem, ale w drugim kwartale podwyżka była już tylko symboliczna i wyniosła 1%. Warto też zauważyć, że wysokość rachunku, wynosząca w drugim kwartale ponad 50 zł, obniżyła się nawet o 5 zł w porównaniu z poprzednimi kwartałami.

Na koniec podsumowania - indeks cen i sprzedaż najpopularniejszych dań. W pierwszym kwartale 2024 r. sprzedaż pizzy, hamburgera, zupy i kotleta schabowego, w porównaniu z danymi sprzed roku, praktycznie stanęła w miejscu lub nawet nieznacznie zmniejszyła się. Wskaźniki sprzedaży poprawiły się w drugim kwartale, co - pomimo nadal rosnących cen - może być zasługa wcześniej rozpoczętego sezonu. W drugim kwartale za porcję zupy płaciliśmy średnio 17 zł (15,70 zł przed rokiem), za kotlet schabowy z dodatkami 28,90 zł (26,60 zł przed rokiem), za hamburgera z dodatkami 34,60 zł (31,90 zł przed rokiem), a za dużą pizzę płaciliśmy w drugim kwartale średnio 38,60 zł (35,90 zł rok wcześniej).

Raport Dotykačka - dostawcy niezawodnego systemu POS nowej generacji - bazuje na danych rynkowych z całej Polski, z okresu od początku 2019 roku do końca czerwca 2024 roku.

Tekst powstał przy współpracy z Ornago Sp. z o.o.