Resztki kuchenne z restauracji źródłem czystej energii

Resztki kuchenne z restauracji źródłem czystej energii

We wtorek, 27 maja 2025 roku, w warszawskim centrum konferencyjnym PAP odbyła się konferencja prasowa poświęcona rewizji Strategii biogospodarki UE, której ważnym elementem jest gospodarka odpadami.

Organizatorzy wydarzenia: Instytut Innowo oraz firma REFOOD z Grupy Saria zaprezentowali case study poświęcone praktycznym aspektom selektywnej zbiórki resztek spożywczych z sektora HoReCa, będący elementem szerszej dyskusji nad problemem gospodarki bioodpadami w Polsce.

Jak na wstępie zauważyła dr inż. Agnieszka Sznyk, prezeska Innowo: "Obecnie trwają prace nad nową strategią biogospodarki dla Europy, można jeszcze zgłaszać uwagi w ramach procesu konsultacji publicznych. Niestety Polska dotąd nie doczekała się swojej krajowej strategii w tym zakresie, tym bardziej warto dyskutować nad poszczególnymi zagadnieniami i wziąć udział w konsultacjach".

Marek Goleń, dyrektor Departamentu Gospodarowania Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska odniósł się do tego: Odpady są częścią biogospodarki. W MKiŚ w Departamencie Gospodarki Odpadami koncentrujemy się obecnie nad tym, żeby wzmocnić selektywną zbiórkę. Jesteśmy otwarci na dyskusję, jakie nowe narzędzia wprowadzić, żeby ten strumień segregacji poprawić.

Selektywna zbiórka nadal kuleje

Z kolei Krystyna Lelicińska-Serafin z Politechniki Warszawskiej odnosząc się do tematu potencjału bioodpadów zauważyła, że jeśli chodzi o morfologię frakcji odpadów organicznych z gospodarstw domowych i sektora komercyjnego np. gastronomii, to skład jest bardzo podobny, natomiast największym problemem pozostaje segregacja u źródła i selektywna zbiórka, która wciąż jest na niezadawalającym poziomie. Jest o co walczyć, bo bioodpady mają olbrzymi potencjał energetyczny. Świetnie sprawdzają się w biogazowniach, gdzie poddane fermentacji metanowej generują biogaz - wskazywała.

Sektor gastronomiczny jest otwarty na współpracę B2B

Odnosząc się do tematu problemów z selektywną zbiórką, Agnieszka Kręglicka, reprezentująca branżę gastronomiczną, zapewniła, że biznes jest pragmatyczny i nie lubi marnować zasobów, dlatego jest zainteresowany rozwiązaniami, które będą godzić interes ekonomiczny z celami środowiskowymi - Staramy się generować jak najmniej odpadów, ale wydając posiłki codziennie dla kilkuset osób jest to nie do uniknięcia. Przyznaję, że zanim nawiązaliśmy współpracę z firmą REFOOD, odpady organiczne pochodzenia zwierzęcego wyrzucaliśmy do czarnego kosza na odpady zmieszane, ponieważ nie mieliśmy innej alternatywy. Teraz w ramach selektywnej zbiórki jadą do specjalnej instalacji i są tam przetwarzane na biomasę, która jest substratem dla biogazowni. Nic tak nie przekonuje do dobrej segregacji odpadów, już od zaplecza, jak przekonanie, że naprawdę czemuś to służy. - wskazała.

Robert Maraszkiewicz, dyrektor zarządzający REFOOD, skomentował, że REFOOD działa globalnie i mamy porównanie, jak wygląda sytuacja selektywnej zbiórki frakcji organicznej z sektora HoReCa. Np. w Niemczech, Francji czy Anglii sektor gastronomiczny jest zobligowany do selektywnej zbiórki resztek spożywczych i współpracy z wyspecjalizowanymi firmami, które dają gwarancję, że ta frakcja zostanie zagospodarowana w wyspecjalizowanych instalacjach i w efekcie posłuży jako surowiec do produkcji nieemisyjnej energii elektrycznej, ciepła i nawozu organicznego. Bioodpady z sektora komercyjnego są wyłączone ze zbiórki komunalnej, a powszechne jest kwalifikowanie resztek spożywczych jako Produktów Ubocznych Pochodzenia Zwierzęcego kat. 3 zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1069/2009 z dnia 21 października 2009 r. - wskazał. Robert Maraszkiewicz zauważył także, że interpretacja przepisów prawnych bywa czasami barierą do działań prośrodowiskowych. - Np. odpad gastronomiczny z restauracji jest często kwalifikowany jako odpad komunalny, co sprawia, że nie może być zagospodarowany w biogazowni rolniczej i w efekcie zanieczyszczając resztkami organicznymi frakcję zmieszaną ląduje na składowiskach, generując metan do atmosfery. Wystarczyłoby stosować przepisy wspomnianego wcześniej rozporządzenia i nie traktować resztek gastronomicznych jako odpad komunalny, ale materiał - Produkt Uboczny Pochodzenia Zwierzęcego kat. 3 (co dokładnie opisujemy w raporcie) i nie byłoby tych kontrowersji.

Uczestnicy debaty zwrócili także uwagę, że nie ma jasnego stanowiska żadnego z resortów w kwestii klasyfikacji resztek gastronomicznych. - Widzimy to w praktyce SANEPIDU, który kontroluje jednostki gastronomiczne. Są takie regiony Polski, gdzie zwraca się uwagę na prawidłową kwalifikację odpadów kuchennych z restauracji jako PUPZ kat 3., podczas gdy w innych miejscach kraju nie ma takich wytycznych - uzupełnił Robert Maraszkiewicz.

Jakie wnioski?

Sektor gastronomiczny może stać się liderem w obszarze efektywnej zbiórki i zagospodarowania resztek spożywczych. Istnieją ku temu możliwości, a współpraca B2B może przynieść szereg korzyści. Pragmatyzm i zdrowy rozsądek są szansą na wprowadzenie GOZ w praktyce. W branży HoReCa już są pionierzy dobrych praktyk. Przepisy są, wystarczy tylko je stosować. Z pewnością SANEPID jest tą instytucją kontrolną, która może wnieść nową jakość w polityce odpadowej restauracji i obiektów zbiorowego żywienia.

Link do raportu: https://www.refood.pl/raport-innowo-sektor-horeca-a-recykling-bioodpadow/