Spór o kebab
Turecko-niemieckiego sporu o kebab ciąg dalszy. Turcja dąży do uznania kebabu za lokalny wyrób turecki, serwowany wyłącznie w konkretny sposób. Nie godzą się na to Niemcy. Powodem niemiecki doner, który stał się jednym z najlepiej sprzedających się dań typu fast food w Europie.
Kebab to jedno z najpopularniejszych dań w Europie. Szacuje się, że codziennie wytwarza się około 400 ton kebabu, a w branży pracuje blisko 60 tysięcy osób. Produkcja kebabu generuje roczne przychody rzędu 2,4 miliarda euro w Niemczech i około 3,5 miliarda euro w całej Europie. Wobec tego niemieckie media spekulują, że spory dotyczące kebabu to gra o duże pieniądze.
Spór rozpoczął się w 2022 roku od złożenia przez Międzynarodowe Zrzeszenie Producentów Kebabu (Udofed) wniosku do Unii Europejskiej o wpisanie kebabów na unijną listę "gwarantowanych tradycyjnych specjałów". Gdyby rozpatrzono go pozytywnie, kebab w obrębie UE musiałby być przyrządzany na podstawie tego samego przepisu. Oznacza to, że z menu restauracji zniknąłby np. wegekebab itp.
Branża gastronomiczna w Niemczech wyraziła sprzeciw wobec takiego podejścia. Zdaniem przeciwników unifikacji kebabu, do których należy także niemiecki minister rolnictwa tureckiego pochodzenia (sic!) Cem Ozdemir, kebab powinien być przygotowywany i jedzony zgodnie z upodobaniami.
Historia kebabu obrazuje wzrost jego popularności. Począwszy od wersji przyrządzanej wyłącznie z jagnięciny podawanej na talerzu, poprzez kebab serwowany w picie, który podbił serca berlińczyków, na kebabie w wersji rollo skończywszy, to przysmak, który cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem smakoszy z Europy.
Turcja nie ustaje w wysiłkach, aby ochronić swój specjał poprzez nałożenie wytycznych przyrządzania go. Zgodnie z wnioskiem chce, żeby kebab składał się z:
- mięsa pochodzącego od co najmniej szesnastoletniego bydła;
- udźców lub mięsa z grzbietu od co najmniej sześciomiesięcznych owiec.
Precyzyjnie miałyby zostać określone m.in. składniki używane do marynaty oraz grubość plastrów mięsa (od 3 do 5 milimetrów), jak i czas jego marynowania.
Rękawice w walce o prawa do kebabu podjęły Niemcy, których zdaniem kebab wpisuje się w niemiecką tradycję, a różnorodność sposobów przygotowania stanowi odbicie różnorodności kraju.
W przypadku braku porozumienia w przeciągu pół roku spór o kebab pomiędzy Niemcami a Turcją rozwiąże Unia Europejska.