Zakończenie wakacji z przytupem

Zakończenie wakacji z przytupem

Branża turystyczna ma powody do radości. Wszystko za sprawą rekordowej sierpniówki i ostatnich weekendów sierpnia. Liczba rezerwacji wzrosła o 35 proc. w porównaniu do lipca - wynika z analizy Nocowanie.pl.

Przedstawiciele branży nie kryją zaskoczenia. Zazwyczaj sierpień w obiektach noclegowych w Polsce jest minimalnie słabszy niż lipiec. Bywa, że - tak jak w zeszłym sezonie - liczba rezerwacji rozkłada się na oba miesiące równomiernie.

- Tymczasem z naszych danych wynika, że w tym sezonie sierpień był o 35 proc. lepszy od lipca - zauważa Agnieszka Rzeszutek, ekspert Nocowanie.pl, - Za ten wynik odpowiada rekordowa sierpniówka. Świetna pogoda i dobrze układający się kalendarz zachęciły Polaków do wyjazdu. Aż 21 proc. wszystkich naszych wakacyjnych rezerwacji w Polsce dotyczyło właśnie okresu 15-18 sierpnia - wyjaśnia.

Ubiegły weekend także przyniósł spory ruch. Prawdziwe oblężenie przeżyły: Zakopane, Karpacz oraz miejscowości nadmorskie, takie jak Gdańsk i Jastarnia.

- Ta ostatnia, podobnie jak Karwia, może cieszyć się sporym obłożeniem, także w najbliższy weekend. Dostępność miejsc spadła już poniżej 50 proc., a rezerwacji nadal przybywa - dodaje ekspert.

Znakiem rozpoznawczym tegorocznych wakacji są krótkie, przeważnie weekendowe wypady.

- Średni czas wypoczynku podczas wakacji wyniósł 3,95 doby, czyli nieznacznie więcej niż w zeszłym roku, kiedy Polacy na indywidualnych wyjazdach krajowych spędzali 3,71 doby. To jednak wciąż bardzo krótko. Dla właścicieli obiektów noclegowych puste pokoje w środku tygodnia oznaczają zdecydowanie mniejsze przychody - podkreśla Agnieszka Rzeszutek.

Osoby poszukujące ekonomicznych opcji mogły wybierać w tańszych ofertach. W ten sposób średnia wartość rezerwacji dla całego kraju w 2024 wyniosła 1431,85 złotych, czyli o 7 proc. mniej niż w zeszłym roku.

- Polacy nie chcą zrezygnować z wyjazdów całkowicie, więc je skracają i szukają wśród ofert tańszych opcji. Obiekty oferujące tanie noclegi w dobrym standardzie najmniej odczuwają odpływ turystów - ocenia Agnieszka Rzeszutek. - Z drugiej strony na obłożenie mogły liczyć też obiekty o standardzie najwyższym, które niezmiennie przyciągają turystów o zasobniejszych portfelach, a także gości zagranicznych.

Eksperci podkreślają, że w tym sezonie utrwalił się trend skracania okna rezerwacyjnego. Polacy podejmują decyzje o wyborze miejsca noclegowego kilka dni przed wyjazdem.

Większych zmian nie widać w obrębie listy wybieranych kierunków. Najpopularniejszymi miejscowościami nadmorskimi były tego lata, m.in. Kołobrzeg, gdzie średnia cena noclegu dla jednej osoby w całym sezonie kształtowała się na poziomie 119 złotych, Władysławowo (105 złotych), Karwia (101 złotych), Krynica Morska (117 złotych), Jastrzębia Góra (112 złotych) oraz Jastarnia (124 złote).

Wśród miejscowości górskich cały czas króluje Zakopane, w którym osobodoba kosztowała średnio 104 złote. Za nim uplasowały się Karpacz (103 złote) i Kudowa Zdrój (110 złotych).