Bąbelkowe przeżycie

Bąbelkowe przeżycie

Nie ma wątpliwości, że Polacy kochają wina musujące. Zbliżające się lato będzie jeszcze większą zachętą do zamawiania kieliszka bąbelków w ciepły wieczór. Prawdą bowiem jest, że wina musujące są trunkami bardzo eleganckimi, ale również orzeźwiającymi, nadającymi się do celebrowania wielu okazji.

Na dobry wieczór

Okazji do sięgnięcia po bąbelkowe trunki jest wiele - wszystko zależy od upodobań i preferencji alkoholowych. Nie zmienia to jednak faktu, że wśród restauracyjnych, kawiarnianych czy barowych gości, zauważyć można trend zamawiania kieliszka prosecco, czy innego musującego wina w czasie wieczornych spotkań ze znajomymi lub rodziną. W dużej mierze zamawiany jest przez kobiety. Czym to może być uwarunkowane? Stawiałabym przede wszystkim na lekkość trunku i delikatne walory smakowe. Jest to bardzo elegancki alkohol, dodający szyku towarzyskiemu spotkaniu.

Znając charakter swojego lokalu - godziny otwarcia, jacy goście do niego przychodzą, co najchętniej zamawiają - warto przeanalizować ilość posiadanego wina musującego. Bo to, że w Twojej karcie win powinno ono widnieć, jest oczywistością. Pytanie, które należy sobie zadać, to ile jego wariantów posiadać w ofercie. Jeśli przeanalizujemy zamówienia składane przez gości i zauważymy, że po wina musujące sięgają chętnie i często, to warto poszerzyć kartę o kilka rodzajów tego trunku. Należałoby również się zastanowić, w jakiej formie je sprzedawać - czy jedynie na butelki, czy może na kieliszki? Ciekawym pomysłem jest również podawanie prosecco z kija - wtedy opcja sprzedawania pojedynczych porcji jest jak najbardziej zasadna.

Wina musujące najczęściej umilają nie tylko wieczory spędzane w restauracyjnym ogródku, ale również lunchowe spotkania ze znajomymi lub wyjątkowe, rodzinne okazje. Posiadanie go w ofercie zdecydowanie wyjdzie na plus Twojej restauracji. Pamiętajmy jednak, że win musujących jest kilka odmian. Na które najlepiej postawić?

Celebryta prosecco

Po jakie wino musujące najchętniej sięgają goście w lokalach gastronomicznych? Oczywiście po prosecco. Jest najpopularniejszą odmianą wina musującego i często jest uznawany za tańszą alternatywę uznanego i cenionego szampana, o którym jeszcze padnie tu kilka słów.

Prosecco to przede wszystkim włoski styl. Ten rodzaj wina musującego produkowany jest w regionie Veneto, będącym na pierwszym miejscu w skali całego kraju pod kątem produkcji wina. Rocznie produkowanych są tam miliony butelek tego popularnego trunku. Pamiętajmy, że każde wino ma określoną jakość - jedne są wybitnymi perełkami, inne zaś produkuje się na skalę masową. Tak samo jest w przypadku prosecco. Jeśli chcemy sięgnąć po te z przysłowiowej wyższej półki, zdecydowanie musimy patrzeć na oznaczenia na etykiecie - te oznaczone, jako DOC lub DOCG, pochodzą z oryginalnych obszarów produkcji i są zdecydowanie warte uwagi. Właśnie ten rodzaj wina musującego charakteryzuje się rześkim, owocowym smakiem, w którym wyczuć można aromat cytrusów, jabłek, gruszek czy kwiatów.

Wybierając odpowiedni rodzaj prosecco, szczególnie należy zwrócić uwagę na oznaczenia stylu, które są nieco inne. Dry jest zdecydowanie najsłodszą wersją tego włoskiego wina musującego, natomiast extra dry - najczęściej wybieraną, najbardziej tradycyjną, półwytrawną. Jest jeszcze styl brut, czyli najbardziej wytrawny, z drobnymi bąbelkami i przyjemną goryczką.

Prosecco to nie tylko idealny trunek na ciepłe wieczory, ale również jako aperitif - podany przed posiłkiem lub na jego początku, wzmocni doznania smakowe serwowanych później dań, a także podkręci apetyt. Do tej formy konsumpcji zdecydowanie najlepiej sprawdzą się lekkie i kwiatowe odmiany prosecco. Te wytrawne stworzą idealną parę z owocami morza, rybami czy drobiem, a nawet z serami. Posiadacie ofertę drinków w swojej karcie? Świetnie! Pamiętajcie, że właśnie to włoskie wino musujące jest bardzo interesującą bazą do różnego rodzaju koktajli. Na jego podstawie można stworzyć wiele intrygujących mieszanek, które z jednej strony orzeźwią w upalny dzień, z drugiej osłodzą spotkanie towarzyskie.

A teraz ciekawostka - jeśli Twój lokal organizuje różnego rodzaju imprezy okolicznościowe, takie jak wesela, urodziny czy inne, warto pomyśleć nad wprowadzeniem do oferty prosecco vana. Są to mobilne bary, z których serwować można to włoskie wino musujące zarówno w wersji z kija, jak i z butelki. To bardzo ciekawa i oryginalna propozycja, która z pewnością zaintryguje Twoich gości.

Król szampan

Znany na całym świecie synonim luksusu i elegancji. To właśnie on jest serwowany podczas ważnych okazji. Błędnie wiele osób określa potocznie wszystkie wina musujące mianem szampana, ponieważ nie wszystkie bąbelki są szampanem. Tą nazwą może posługiwać się jedynie musujący trunek produkowany w konkretnych warunkach, w niewielkim regionie Francji - Champagne. Tak jak prosecco jest ściśle włoskich produktem, tak ojczyzną szampana jest właśnie Francja, która ogólnie uznawana jest za bardzo dobrego producenta win.

Jak produkowany jest szampan? Tworzony jest według klasycznej metody, nazywającej się "Methode Champenoise" - opiera się ona głównie na fermentacji wina w butelkach. Kiedy nastąpi pierwsza, podstawowa fermentacja wina, mieszane jest ono z winami z różnych winnic i roczników. Odbywa się to w fazie, która nazywana jest assemlage. Kolejnym krokiem, który następuje podczas nalewania do butelek, jest dodanie do zmieszanego wina liquer tirage, czyli mieszanki cukru i drożdży. Dzięki temu dochodzi do ponownej fermentacji wina w butelce. Gdy wino osiągnie optymalną dojrzałość, następuje etap remulage, podczas którego osad z drożdży strząsany jest do szyjki butelki. Później wino zostawia się jeszcze na pewien czas, aby spokojnie dojrzało. W czasie tego procesu wytwarza się w nim nadciśnienie, dlatego też osadzone zanieczyszczenia wydostają się na zewnątrz - ta faza nazywa się degorsage. Na finalną słodkość wina wpływa ostatni etap produkcji, czyli dosage. Uzupełnia się wówczas ubytek wina, poprzez dolanie do butelki likieru z wina podstawowego i cukru. Po tej fazie wino jeszcze przez jakiś czas musi leżakować.

Jak widać, produkcja jakościowego szampana mocno związana jest z technikami mieszania. W skład standardowego wina musującego z Francji wchodzi blend odmian takich jak Chardonnay, Pinot Noir oraz Pinot Meunier, a także mieszanina różnych roczników. Odkrycie szampana, według legendy, nastąpiło dzięki mnichowi benedyktyńskiemu Dom Perignon. To on, jako pierwszy, połączył różnego rodzaju wina i zastosował wtórną fermentację.

Szampan, bez dwóch zdań, powinien znajdować się w ofercie restauracyjnej. Wielu gości przychodzi do lokalu, by uczcić ważne życiowe wydarzenia - a właśnie dla takich momentów istnieje ten francuski musiak. Wysokiej jakości szampan zdecydowanie podniesie prestiż restauracji - zostanie ona zapamiętana, jako idealna do celebrowania ważnych momentów. Oczywiście lepiej skupić się na podawaniu czystego szampana. Serwowanie go w formie koktajlu zupełnie się nie opłaca, a co ważniejsze, zabija się w ten sposób wyjątkowy smak tego trunku.

Tajemnicza Cava

Dla osób nie do końca wtajemniczonych w świat win musujących, zaproponowanie cavy do kieliszków jest dość... mylące. W moim odczuciu, to hiszpańskie wino musujące jest bardzo niedoceniane przez restauracyjnych gości. Zupełnie niesłusznie, ponieważ cava jest wspaniałą alternatywą drogiego szampana czy też zwykłych musujących win. Dzięki szampańskiej metodzie wytwarzania posiada wspaniały, delikatny smak.

Pisząc, że cava jest hiszpańskim winem musującym, popełniam geograficzny błąd, jednakże jest to stwierdzenie potocznie znane. Cava pierwotnie była częścią kultury katalońskiej i powstała za sprawą przewrotnego charakteru tego społeczeństwa. Pod koniec XIX wieku mszyca zniszczyła czerwone odmiany upraw, które stanowiły 80 proc. całości. Zamiast pójść tą samą drogą, co wszyscy, czyli wszystkie siły przeznaczyć na odbudowanie tego, co zostało zniszczone, Katalończycy postanowili, że skierują uwagę na odmianę białą, by powtórzyć sukces francuskiego szampana. Pierwsze wina musujące z tego rejonu zostały wyprodukowane przez pracowników najlepszych domów szampańskich i zostały nazwane "xampan". Co ciekawe, ta nazwa funkcjonowała aż do około 1970 roku. Dzisiejsza nazwa cava, oznaczająca w języku katalońskim piwnicę, pojawiła się dopiero później.

Produkcja tego wina musującego urosła do dnia dzisiejszego w siłę, dlatego dzisiaj prawo do produkcji cavy posiada aż siedem regionów Hiszpanii (Katalonia, Aragonia, Rioja, Nawarra, Kraj Basków, Walencja i Extremandura). Jej wyjątkowość opiera się na dwóch filarach. Pierwszym jest metoda produkcji - tak jak wspominałam, opiera się ona na metodzie szampańskiej, jednakże wykorzystywane są głównie hiszpańskie odmiany winogron. Drugą kwestią jest cena, która jest o wiele niższa od francuskiego kuzyna.

Jeśli zatem Twoi goście wahają się między znanym wszystkim prosecco, a o wiele droższym szampanem, to może warto zaproponować im właśnie cavę. Jeżeli dotąd nie dane im było spróbować tego właśnie wina musującego, to z pewnością będą zachwyceni, a popularność cavy zacznie rosnąć.