O ogródkach bez ogródek
Atmosfera, której trudno dorównać w jakikolwiek inny sposób. Miejsce spotkań towarzyskich oraz centrum rozrywki. O restauracyjnych ogródkach można by mówić wiele, ale tak naprawdę istniejący wokół nich - niepowtarzalny - klimat mówi sam za siebie.
Wiosna, ach to ty
Za nami zima. Choć dla zdecydowanie większej części Polski przebiegła ona łagodna, to były obszary, gdzie dała się porządnie we znaki. Nadchodzi jednak czas wiosny. Przyroda budzi się do życia. Ptaki wracają z ciepłych krajów. Restauracje już nie odśnieżają, a odświeżają swoje menu, uzupełniając je o nowe pozycje. W nadziei, że wiosna uraczy nas bezchmurnym niebem i ciepłą, a przynajmniej przyjemną, temperaturą powietrza, wielu restauratorów decyduje się na poszerzenie oferty swojego lokalu. I to dosłowne poszerzenie - poprzez zwiększenie obszaru, z którego skorzystać mogą goście restauracji. Mowa tutaj oczywiście o przyrestauracyjnych ogródkach. Konsumpcja pysznego, znakomicie podanego, dania przygotowanego nawet przez najlepszego szefa kuchni jest o niebo przyjemniejsza, jeśli odbywa się "pod chmurką". Świeże powietrze pozytywnie wpływa na odczucia smakowe, a także przyczynia się do znacznie milej spędzonego czasu. Tak łączy się przyjemne z pożytecznym. Wiosna ma to do siebie, że nastraja nas radością, uśmiechem i euforią. Nie tylko z powodu zbliżającego się lata, ale głównie z powodu świeżości, którą pachną również karty dań restauracji.
(Bar)wne menu
Polacy pokochali takie miejsca jak ogródki. Można się w nich bowiem delektować świeżym powietrzem, a zarazem korzystać pełną parą z wiosennego menu przygotowanego przez szefów kuchni. Zasiadając w anturażu świec i zieleni, nie sposób nie skusić się na coś, z czego zimą łatwiej byłoby nam zrezygnować. Dlatego tak często wśród gości ogródków można spotkać wielbicieli lodów czy deserów. Nie zapominając o słodkich wypiekach i ciepłych posiłkach, warto zaznaczyć, że te także stanowią elementarne punkty wiosennej karty dań. Powinny one jednak zostać przygotowane bądź uzupełnione świeżymi produktami kojarzącymi nam się stricte z wiosną, a nawet nawiązującymi już do lata.
Ogródki to miejsce spotkań nie tylko przyjaciół czy całych rodzin. To także odpowiednie miejsce, by porozmawiać o biznesie i kontaktach. Nasi partnerzy biznesowi, siedząc przez kilka godzin codziennie w zamkniętych czterech ścianach swojego biura, na pewno przychylniej spojrzą na możliwość spotkania na świeżym powietrzu. Kto wie? Może będzie miało to korzystny wpływ na ostateczną decyzję? Podpis na kontrakcie trzeba jakoś uczcić. Jak? Ogródki są na to przygotowane. Wielu właścicieli lokali decyduje się na zagospodarowanie części ogródka na bar, w którym profesjonalny barman przygotowuje świeże, łagodne drinki, a gdy trzeba - naleje do szkła coś mocniejszego. Toast za udany biznes może wznieść wówczas nie tylko para kontrahentów, ale też restaurator - za znakomity pomysł. Wydzielone miejsce z barmanem, który czaruje nie tylko niezwykłą umiejętnością łączenia składników w drinkach, ale potrafi też wizualnie zaciekawić pełnoletnich gości, to interesująca idea. W końcu odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu to zdecydowanie więcej niż połowa sukcesu.
Piwne randez-vous
W trakcie wszelakich spotkań odbywających się w restauracyjnych ogródkach nie brakuje tych, podczas których natknąć można się na dwoje zakochanych. Nie od dziś wiadomo bowiem, że przez żołądek do serca. Ogródki wychodzą temu naprzeciw, tworząc niepowtarzalny klimat i atmosferę, którą trudno porównać z innymi miejscami. To powód, przez który stają się świetnym miejscem na randki. Miejscem, gdzie miłość splata się z doskonałymi daniami oraz romantyczną chwilą popartą płomieniem palącej się między dwojgiem zakochanych świecy. Doskonałość w całej swej postaci. Co mają powiedzieć jednak ci, którzy ogródki kojarzą głównie z okazją do spotkania się z kolegami przy piwie? Ogródki piwne to znakomite miejsce na tego typu zgromadzenia. Kiedyś uznawane za miejsce schadzek osób, które chcą się tylko i wyłącznie napić, dziś dla jednych są oazą spokoju, zaś dla drugich centrum rozrywki, gdzie przy dobrej muzyce złoty trunek smakuje jeszcze lepiej.
Obecnie piwo to już nie tak jak dawniej - jasne bądź ciemne, dlatego też zaopatrzenie takich ogródków bądź lokali, które je posiadają, w szeroką gamę tego typu trunku to konieczność. Współcześni goście są coraz bardziej wymagający, dlatego też piwa o różnych rodzajach, jak np. APA, IPA, ALE czy Lager to podstawa podstaw. Browary rzemieślnicze poszerzają swoją ofertę, idąc za potrzebami swoich klientów. Jak zapewnić piwom odpowiednią temperaturę, a zarazem postarać się, by były one widoczne dla klientów? Rozwiązaniem wydają się być tutaj witryny chłodnicze oraz wystarczająca liczba lodówek na zapleczu. Ktoś powie, że randka z piwem może być nudna. Jednak, jeśli uzupełni się ją o doborowe towarzystwo w miłym otoczeniu, nie będzie prawa do narzekania.
Ogrodowe wojaże
Na odbiór miejsca, w którym przychodzi nam spędzać czas, wpływa przede wszystkim otoczenie. Wychodząc na spacer po różnych zakątkach Europy, warto zwrócić uwagę, co może nas zachwycić i gdzie się wybrać, by przy piwie oraz dobrym jedzeniu doznać zaparcia tchu w piersiach. Jeśli ktoś nie lubi dalekich podróży, wystarczy udać się do naszych południowych sąsiadów. Praga zaprasza do Letenskiego Parku, gdzie ze znajdującego się tam ogródka można podziwiać praską starówkę oraz Wełtawę. W Londynie warto wpaść do People's Park Tavern. Ogródek pubu, w którym znajduje się również browar, położony jest w parku Victoria. Ciekawostka to fakt, że miejsce na zewnątrz jest czynne cały rok. Zimą ogródek jest przykrywany i podgrzewany, a altanki sprawiają, iż goście mogą poczuć się w nich bardzo przytulnie. Położony nad Tamizą The Trout Inn w Oxfordzie mieści się w zabytkowym budynku wzniesionym w XVII wieku. Porasta go urokliwa roślinność, a przy złotym trunku można podziwiać historyczny budynek oraz przepływające wody Tamizy. Każde z podobnych miejsc łączy jedno ? niepowtarzalny klimat. To dzięki niemu tyle osób corocznie gromadzi się w ogródkach i nie myśli, by w kolejnych latach miało być inaczej.
Smacznie, wygodnie, bezpiecznie
Mając już pomysł na to, co zaoferować klientom do jedzenia oraz picia, warto pomyśleć o - kto wie, czy nie najważniejszych - elementach wyposażenia ogródków. Witryny chłodnicze i lodówki to tylko wierzchołek góry rzeczy, które właściciel lokalu musi zapewnić swoim pracownikom oraz gościom. Chcąc poszerzyć menu, warto w ogródku ustawić grill. Nie dość, że wydobywający się z niego dym doda klimatu, to smak przygotowanych na nim potraw na pewno szybko wpadnie w gusta klientów. O ile wiosenne dni często są ciepłe, o tyle wieczory i noce nie należą jeszcze do tych lipcowych. Wobec tego parasole grzewcze ustawione pomiędzy stolikami wydają się być konieczne. Nie dość, że zapewnią ciepło, to dodadzą estetyki. Płomienie to w końcu zawsze interesujące wrażenia wizualne, które poparte powinny zostać obowiązkowo świeczkami postawionymi na każdym stoliku.
No właśnie - co ze stolikami? Dla wielu osób najistotniejszym elementem wystroju są krzesła i stoliki restauracyjne. Należy wybrać takie, które będą odpowiednio wygodne, a zarazem przystosowane do zmiennych warunków atmosferycznych. Muszą być odporne na wilgoć, słońce i wykonane z materiałów, które łatwo utrzymać w czystości. Mimo obecnych parasoli grzewczych, dobrze zaopatrzyć każde krzesło w koce bądź narzuty - tak, by w razie chłodu móc się nimi okryć - a także poduszki, dzięki którym na pewno będzie nam cieplej. Ważną kwestią jest zabezpieczenie gości przed niespodziankami ze strony pogody. W takich sytuacjach nieodzowne stają się parasole ogrodowe chroniące przed palącym słońcem czy lekkim deszczem. Dobrym pomysłem może być także zadaszenie ogródka restauracyjnego, pod warunkiem że zostanie ono wykonane z materiału odpornego na promienie słoneczne oraz nie straci przez nie atrakcyjnego wyglądu.
Stoliki nakryte - ozdobnymi w swej prostocie - obrusami, położone na stole serwetki, czyste szkło i naczynia to fundament, jednak ogródek kojarzy się także z zielenią. O nią powinny zadbać drzewka zasadzone w donicach oraz kwiaty. Restauratorzy nie mogą zapomnieć także o oświetleniu ogródka. Parasole grzewcze i świeczki dbają o nastrój, jednak atmosfera ciemności to raczej nie to, o co chodzi w tym wyjątkowym klimacie towarzyszącym ogródkom.
Na frasunek najlepszy ogródek
Czas ogródków restauracyjnych, piwnych, ale także kawiarnianych nadchodzi nieubłaganie. Jest to jednak czas, w którym restauratorzy powinni zachować rozsądek. Angażując się w wystrój oraz specjalną ofertę z myślą o tego typu miejscach, należy pamiętać także o stałej części lokalu. Goście zasiadający w ogródku to ci sami, którzy mogliby wybrać lokal pod dachem. Różnica? Leży po stronie gości. Atmosfera wiosny udziela się zdecydowanie bardziej tym, którzy wolny czas decydują się spędzić w ogródkach umiejscowionych przy lokalach. Dobre jedzenie, grill, piwo bądź inny alkohol, wyjątkowy klimat towarzyszący spotkaniom w ogródkach. Nie trzeba mówić nic więcej. W piękny dzień lepiej nie zamykać się w czterech ścianach lokalu, a zasiąść w jego otwartej części. Podobnie, gdy coś nas trapi, mamy gorszy dzień, nie możemy znaleźć dla siebie miejsca, warto odwiedzić ogródki i bez ogródek postąpić w myśl powiedzenia - na frasunek najlepszy jest trunek, być może ten złoty.
autor: Łukasz Nowak